„Przytłaczające uczucie beznadziejności”

Christiane Fux studiowała dziennikarstwo i psychologię w Hamburgu. Doświadczony redaktor medyczny od 2001 roku pisze artykuły do ​​czasopism, wiadomości i teksty merytoryczne na wszystkie możliwe tematy związane ze zdrowiem. Oprócz pracy dla, Christiane Fux zajmuje się również prozą. Jej pierwsza powieść kryminalna ukazała się w 2012 roku, a także pisze, projektuje i wydaje własne sztuki kryminalne.

Więcej postów Christiane Fux Wszystkie treści są sprawdzane przez dziennikarzy medycznych.

Samobójstwo jest sprzeczne z samym instynktem wszystkich żywych istot – instynktem przetrwania. Prawie zawsze depresja prowadzi człowieka do takiego aktu desperacji. Postrzegana beznadziejność nie jest realna: jest tylko objawem choroby, którą można dobrze leczyć. Wywiad ekspercki.

Prof. Dr. Ulrich Hegerl

Prof. Dr. Profesor Ulrich Hegerl Senckenberg na Uniwersyteckiej Psychiatrii na Uniwersytecie Goethego we Frankfurcie nad Menem oraz Prezes Zarządu Niemieckiej Fundacji Pomocy w Depresji.

prof. Hegerl*, około 30 osób w Niemczech codziennie popełnia samobójstwo – większość z nich w wyniku choroby psychicznej.

Zgadza się. Większość z nich wcześniej cierpi na ciężką depresję. Choroba może wywoływać uczucie beznadziejności, które czasami jest przytłaczające. Samobójstwo wydaje się wtedy tym ludziom jako ostatnia deska ratunku.

Dotyczyło to również bramkarza Roberta Enke, którego śmierć w 2009 roku wywołała smutek i smutek w całym kraju. Co to zrobiło?

Jeśli chodzi o postrzeganie depresji, jego śmierć i dyskusja na jej temat bardzo zmieniły się w świadomości ludzi. Wiele uprzedzeń zostało przełamanych. Udało nam się to wykazać w badaniu.

W 2009 roku, mniej więcej sześć miesięcy po śmierci Roberta Enkego, spytałeś wolontariuszy o ich stosunek do osób z depresją.

Ludzie widzieli, że ktoś, kto odnosi sukcesy i żyje w pełnym miłości partnerstwie, może również popaść w depresję. Rozumiesz: depresja to choroba, która może dotknąć każdego. W pierwszym badaniu 20 do 30 procent ankietowanych uznało depresję za oznakę osobistej słabości. Rok później uwierzyło w to tylko dziesięć procent. To niezwykłe.

Przed samobójstwem Enkego połowa badanych zgadzała się z twierdzeniem, że „człowiek powinien sam rozwiązywać swoje problemy, poradnictwo psychologiczne byłoby ostatecznością”. Czy to też się zmieniło?

Tak, i to całkiem sporo! W drugiej ankiecie tylko o połowę mniej osób widziało to w ten sposób. Dla wielu stało się jasne, że depresja jest niebezpieczną chorobą. Że nie należy ich lekceważyć. A przede wszystkim, że nie jest to coś, z czym należy sobie radzić samemu, ale z czym potrzebujesz fachowej pomocy – podobnie jak zapalenie wyrostka robaczkowego czy zawał serca.

Po celowej katastrofie maszyny German Wings w kwietniu – czy obawiasz się, że nastroje wobec osób z depresją mogły się ponownie zmienić?

Niestety nie jest to całkowicie nieprawdopodobne. To duży problem dla osób cierpiących na depresję. Takie zdarzenia mogą zmniejszyć chęć ponownego szukania pomocy. Otwarte radzenie sobie z chorobą, wydostanie się z izolacji jest znacznie trudniejsze, jeśli trzeba się obawiać, że zostanie się z tego powodu etykietką.

Otrzymaliśmy wiele zaniepokojonych opinii od osób, których to dotyczy, za pośrednictwem naszego konta na Facebooku. Boją się, że będą postrzegani jako niebezpieczni dla społeczeństwa z diagnozą depresji.

W rzeczywistości niektórzy politycy wezwali nawet do zakazania osobom z depresją pracy w niektórych obszarach.

Najwyraźniej wierzyli, że spotykają się z opinią publiczną. Jednak te głosy szybko ucichły. Myślę, że nie docenili liczby osób dotkniętych depresją. To prawie jeden na dziesięć! Potem są krewni - to trzy razy więcej. Wszyscy byli dość wyobcowani takimi stwierdzeniami.

Wróćmy do tematu samobójstwa. Zasadniczo jest to sprzeczne z instynktem wszystkich żywych istot, instynktem przetrwania.

W rzeczywistości ludzie są jedynymi żywymi istotami, które popełniają samobójstwo. Lemingi też nie rzucają się z klifów, bo chcą się zabić. W stanie zdrowia psychicznego rzadko występuje u ludzi.

Nawet w chwili wielkiej rozpaczy, jako akt spontaniczny? Myślę o wielkim krachu giełdowym w 1929 roku. Niektórzy ludzie, którzy stracili wszystko, rzucili się przez okno.

Nie jest jasne, czy ci nieszczęśni ludzie rzeczywiście cierpieli na depresję. Jeśli ktoś jest w depresji i popada w kłopoty finansowe, to usprawiedliwia to jego beznadziejność. Jeśli nie będzie problemów finansowych, poszuka czegoś innego. To wcale nie jest konkretny problem, który spowodował depresję. Coś takiego zdarza się znacznie rzadziej, niż mogłoby się wydawać.

A co z poważnymi chorobami - na przykład chorobą Alzheimera lub nieuleczalnym rakiem? Czy to są powody, dla których ludzie odbierają sobie życie?

Aby znaleźć odpowiednie badanie, przejrzeliśmy miliony akt lekarzy rodzinnych. Około 900 pacjentów popełniło samobójstwo. Następnie przyjrzałeś się, ilu z tych osób cierpiało wcześniej na ciężką chorobę fizyczną. Było to prawdą w przypadku 37 procent - niewiele więcej niż w grupie kontrolnej, która nie miała skłonności do samobójstwa. To było 36 procent! Dotyczyło to nawet raka: 3,6 procent przypadków samobójstw miało raka. W grupie kontrolnej było to 3,2 proc. Oczywiście rozsądne wydaje się założenie, że ktoś się zabija, ponieważ zdiagnozowano u niego raka. Ale to po prostu nieprawda – prawda jest taka, że ​​to depresja.

Dla osoby zdrowej psychicznie trudno zrozumieć, że dobrowolnie kończy się życie bez ważnego powodu.

Dokładnie, zawsze szukasz wyjaśnienia - a jeśli spojrzysz, znajdziesz je. Ale w rzeczywistości prawie zawsze jest to choroba psychiczna, która prowadzi kogoś do samobójstwa. To tragedia – bo depresję można naprawdę bardzo dobrze leczyć.

Czy kiedykolwiek bawiłeś się pomysłem zabicia siebie? Znajdź pomoc, na przykład od swojego lekarza rodzinnego. Anonimową poradę można również uzyskać za pośrednictwem ogólnoniemieckiej infolinii o depresjach: 0800 33 44 5 33 lub na stronie www.diskussionsforum-depression.de.

Tagi.:  leki wywiad włosy 

Ciekawe Artykuły

add