Post-Covid: trzecia twarz Sars-CoV-2

Christiane Fux studiowała dziennikarstwo i psychologię w Hamburgu. Doświadczony redaktor medyczny od 2001 roku pisze artykuły do ​​czasopism, wiadomości i teksty merytoryczne na wszystkie możliwe tematy związane ze zdrowiem. Oprócz pracy dla, Christiane Fux zajmuje się również prozą. Jej pierwsza powieść kryminalna ukazała się w 2012 roku, a także pisze, projektuje i wydaje własne sztuki kryminalne.

Więcej postów Christiane Fux Wszystkie treści są sprawdzane przez dziennikarzy medycznych.

Zadyszka, wyczerpanie, zapominalstwo, depresja: nie każdy, kto pokona koronawirusa, jest potem zdrowy. Dotyczy to również młodych ludzi o łatwych nachyleniach. Na odwyku walczą o powrót do swojego życia. Dr. Jördis Frommhold Sorge – ze wszystkich ludzi, którzy początkowo byli tylko lekko chorzy.

Przez ostatnie dwanaście miesięcy liczby i krzywe korony rządziły światem. Szczególnie trzy wyryły się w zbiorowej pamięci: zarażonych, zmarłych i odzyskanych. Czwarta krzywa do tej pory pozostawała w dużej mierze niewidoczna: ludzie, którzy pokonali wirusa, ale wciąż zmagają się z konsekwencjami choroby. Lekarze nazywają to „zespołem post-Covid” lub „długim Covid”. Ale ilu ludzi to dotyczy? A jak się to wyraża?

Wyczerpany i ciężko oddychać przez sześć miesięcy

Pierwsze dane pochodzą z Wuhan w styczniu. Trzy czwarte osób, które musiały być leczone w szpitalu z powodu infekcji Sars-Cov-2, również zgłosiło tam poważne objawy sześć miesięcy po wyzdrowieniu. Przede wszystkim duszność i głębokie wyczerpanie, zwane zmęczeniem, spowodowały zarażenie dawnego Sars-CoV-2.

Jördis Frommhold zna takie odkrycia. Jest głównym pulmonologiem w klinice rehabilitacyjnej MEDIAN w Heiligendamm. Pacjenci po Covid z całych Niemiec pielgrzymują teraz do czcigodnego nadmorskiego kurortu z malowniczymi białymi drewnianymi budynkami. Do tej pory było ich około 400 - a jednak to tylko wierzchołek góry lodowej, której rozmiary można tylko zgadywać na razie.

„Wiosną zauważyliśmy, że dużo się dzieje”, mówi Frommhold w wywiadzie dla Biorąc pod uwagę dziesiątki tysięcy osób z ciężkim zapaleniem płuc Covid-19, z których część musiała być wentylowana przez tygodnie, nie było to zaskakujące.

Zagadkowa trzecia grupa pacjentów

Latem jednak pojawiało się coraz więcej pacjentów z zupełnie innymi objawami. Ci ludzie mieli tylko łagodne lub umiarkowane choroby i są odpowiednio młodzi, donosi specjalista od rehabilitacji. Jeśli ci pacjenci myślą: „Teraz to mam”, wtedy rzeczy naprawdę się zaczynają. Skarżą się na silne bóle stawów, obniżoną wydajność, drżenie i wypadanie włosów. Przede wszystkim jednak cierpią na zaburzenia poznawcze.

Zaburzenia otępienne u młodych pacjentów

Jest radiolog, który inaczej bada obrazy guza i nagle nie może odróżnić prostych form. „Mam też pacjentów, którzy nie potrafią poprawnie dokończyć zdania” — mówi Frommhold. Lub oficjalnie odzyskani ludzie, którzy zapominają zakręcić kran, dopóki woda nie wyleje się na podłogę w kuchni.

„Mówimy o młodych ludziach z objawami podobnymi do demencji”, wyjaśnia lekarz rehabilitacji. Do tego byłyby lęki i depresja, bo nic nie jest takie samo jak wcześniej – i nie jest jasne, czy to się kiedyś powtórzy.

Jest trzecia grupa

Frommhold opisuje tych opóźnionych pacjentów po Covidie jako „trzecią grupę” wcześniej zarażonych Sars-CoV-2 – obok tych, u których infekcja faktycznie leczy się bez konsekwencji i tych, którzy zmagają się z innymi długoterminowymi konsekwencjami po ciężkim przebiegu . „Najbardziej martwi mnie trzecia grupa, ponieważ spada przez szczeliny” – mówi.

Jednym z nich jest Mirko Nowak*. 20 lat, wysportowany. Młody człowiek, który miał skoczyć w przyszłość, a następnie został udaremniony przez wirusa. Mężczyzna z Chemnitz zaraził się w październiku od ojca, który przywiózł ze sobą patogen z pracy.

Nagła porażka po tygodniach

Początkowo wyzdrowiał dobrze. Kilka tygodni później nadeszła nagła porażka. „Miałem tak silny ból w nogach, że nie mogłem wstać” – powiedział w rozmowie z NetDoctor. I poczuł się głęboko wyczerpany: „Nawet zjedzenie śniadania było dla mnie zbyt wyczerpujące”. Rozwiązywanie Sudoku lub nawet po prostu zrozumienie, co było w artykule w gazecie? Nic.

Nowak jest w Heiligendamm już dobre cztery tygodnie i sytuacja powoli się poprawia. Częścią programu są spacery rehabilitacyjne po plaży - bo chodzenie po nierównym terenie to także wyzwanie dla wielu rekonwalescentów Covid 19. Ponadto: fizjoterapia, terapia zajęciowa, terapia oddechowa, trening kondycyjny i poznawczy.

„Wielu nie traktuje mnie poważnie”

Dla pacjentów ważne są również grupy dyskusyjne. Wymieniają się w nich pomysłami i zdają sobie sprawę, że nie są sami ze swoimi problemami. Ulgę przynosi doświadczenie, że dla innych jest tak samo i że oni nie tylko wymyślają wszystko. „Wielu ludzi nie traktowało mnie poważnie” – relacjonuje Novak.

„Pacjenci na pierwszy rzut oka wyglądają zdrowo – a diagnostyka na początku jest zwykle normalna” – wyjaśnia Frommhold. Ponieważ ta szczególna forma zespołu post-Covida jest wciąż mało znana, a osoby dotknięte chorobą uważa się za wyzdrowiałe, często spotyka się ich ze sceptycyzmem: „Jeśli wirus zniknął, to nie może być” to pozornie logiczny, ale błędny wniosek, że wielu - w tym lekarze - ciągnie.

Atak autoprzeciwciał na nerwy, stawy i cebulki włosów

Ale co tak naprawdę się za tym kryje? „Podejrzewamy autoprzeciwciała” — mówi Frommhold. Wiemy też z innych chorób wirusowych, że w następstwie infekcji wirusowych układ odpornościowy mobilizuje się nie tylko przeciwko patogenowi, ale później także przeciwko własnym strukturom organizmu.

„Ból stawów, na który cierpi wiele osób z trzeciej grupy, jest na przykład klasycznym objawem autoimmunologicznym” – mówi lekarz rehabilitacji. W ten sposób można również wyjaśnić różne dolegliwości poznawcze. U niektórych pacjentów w wodzie nerwowej, tak zwanej likierze, wykryto przeciwciała. „Osoby dotknięte chorobą są wtedy bardzo ograniczone poznawczo”, donosi Frommhold.

"Wracamy wielu do codziennego życia"

Dobrą wiadomością jest to, że środki w Klinice Rehabilitacji Heiligendamm działają. „Wracamy wielu pacjentów do codziennego życia” — informuje Frommhold. Różni się to od badania post-Covid z Wuhan, w którym ludzie byli tylko obserwowani, ale nie otrzymywali żadnej terapii.

Ale lekarz nie może z góry odpowiedzieć, jak całkowicie i jak szybko wyzdrowieją pacjenci po Covid. „Miałem 86-latka, który wrócił do występów na odwyku. Ale mam też 30-latków z ciężkim ostrym przebiegiem, którzy muszą go skubać w nieskończoność, mimo że nie mieli żadnej wcześniejszej choroby.”

Opóźniony post-Covid jest „jak druga choroba”

Jednak powrót do zdrowia po ciężkich chorobach jest często zaskakująco szybki, podczas gdy przewlekle chorzy autoimmunolodzy z trzeciej grupy są często trudniejsi w leczeniu, donosi Frommhold. „Ważne jest, abyśmy uczciwie powiedzieli: 'Nie wiemy, jak daleko ustąpią objawy neurologiczne i jak szybko zajdą”.

Dlatego ważne jest zachęcanie tych pacjentów do radzenia sobie z chorobą psychiczną. „Dla nich to tak, jakby oprócz Covida zachorowali na nową chorobę”.

Promuj akceptację poprzez edukację

Niezwykle ważne jest, aby wzrastała świadomość tych specjalnych kursów po Covid w populacji. „Musimy to wyjaśnić” — mówi Frommhold. Ponieważ zwiększa to zrozumienie i akceptację pacjentów z trzeciej grupy, którzy wyglądają zdrowo, ale wciąż są daleko od poprzedniej siły i starych umiejętności.

Dotyczy to często nawet po odwyku. „Wielu wpada w dziurę, są ustabilizowane, ale to musi trwać” – mówi specjalista od rehabilitacji. Ale ambulatoryjna opieka pooperacyjna jest problemem. „Możemy teraz spojrzeć wstecz na pewne doświadczenia w Heiligendamm, ale fizjoterapeuta i terapeuta zajęciowy w prywatnej praktyce tego nie ma”. Uważa, że ​​kształcenie instytucji zapewniających dalszą opiekę jest „wielkim zadaniem”.

Druga fala wciąż przybywa na odwyk

I pozostaje na dłuższą metę. Większość pacjentów po Covid z jesieni i zimy nie przeszła jeszcze rehabilitacji – a liczba infekcji była wielokrotnie wyższa niż w pierwszej fali.

A potem są wszyscy, którzy jeszcze nie zostali nagrani i pod opieką. „Wciąż cierpią w ciszy” – mówi lekarz odwykowy. Istnieje duże ryzyko, że działania rehabilitacyjne będą w przyszłości znacznie mniej pomocne dla tych pacjentów.

Dobra wiadomość we wszystkim jest taka: „Mamy zaplecze, możemy pomóc i zawsze lepiej się uczymy”, mówi Frommhold. Podobnie jak w Wuhan, tutaj nie musi tak być.

* Imię zmienione na prośbę redakcji

Tagi.:  wywiad wartości laboratoryjne ciąża 

Ciekawe Artykuły

add