Jak rzeźnie stają się punktami koronowymi

Christiane Fux studiowała dziennikarstwo i psychologię w Hamburgu. Doświadczony redaktor medyczny od 2001 roku pisze artykuły do ​​czasopism, wiadomości i teksty merytoryczne na wszystkie możliwe tematy związane ze zdrowiem. Oprócz pracy dla, Christiane Fux zajmuje się również prozą. Jej pierwsza powieść kryminalna ukazała się w 2012 roku, a także pisze, projektuje i wydaje własne sztuki kryminalne.

Więcej postów Christiane Fux Wszystkie treści są sprawdzane przez dziennikarzy medycznych.

W gigantycznym mięsnym Tönnies w Gütersloh ponad 1550 osób zostało zarażonych Sars-CoV-2. Nie jest on jedyny: inni przetwórcy mięsa w kraju i za granicą również doświadczają poważnych ognisk infekcji z zauważalną częstotliwością. Dlaczego tak wiele z nich staje się hotspotami koronowymi?

Rzeczywiście, w przemyśle mięsnym spotyka się kilka niekorzystnych czynników. Obejmuje to niekorzystne warunki w rzeźniach, a także możliwe niepewne sytuacje związane z pracą i życiem.

Zimno ułatwia infekcje

Istotną różnicą w stosunku do wielu innych rodzajów działalności mogą być warunki klimatyczne w przetwórstwie mięsa - zwłaszcza niskie temperatury. Aby mięso trwało jak najdłużej, pomieszczenia rozbioru są utrzymywane w temperaturze maksymalnie 12 stopni Celsjusza.

W przeciwieństwie do bakterii takich jak salmonella, które szczególnie dobrze rozmnażają się w wyższych temperaturach, dla wielu wirusów korzystne są niższe temperatury: w takich warunkach mogą one przetrwać dłużej. Ponadto niskie temperatury sprzyjają ścieżce transmisji przez powietrze. Zakaźne drobne kropelki, tzw. aerozole, dłużej pozostają stabilne i tym samym silniej gromadzą się w powietrzu.

Systemy wentylacyjne rozprowadzają zakaźne aerozole

Decydującą rolę mogą odegrać systemy klimatyzacji i wentylacji: stale cyrkulują powietrze, nawet w dużych halach. Dzięki temu aerozole rozprzestrzeniają się szybciej na większe odległości. Naukowiec ds. higieny Martin Exner powiedział na konferencji prasowej w Gütersloh w środę, że systemy wentylacyjne mogą być wcześniej pomijanym czynnikiem ryzyka. W przyszłości ryzyko infekcji koronowej można by prawdopodobnie zmniejszyć, stosując wysokowydajne filtry lub światło ultrafioletowe.

Ci, którzy ciężko pracują, oddychają intensywniej

Ponadto: Rozcinanie i wyważanie tusz wieprzowych i wołowych to karkołomna praca, która wymaga intensywnego oddychania. Jednak głębokie i szybkie oddechy zwiększają emisję aerozoli. Jednocześnie powodują głębsze wdychanie zakaźnego powietrza.

Zaniedbane standardy higieny?

Normy higieny powinny być oczywistością w produkcji żywności. Dotyczy to zwłaszcza rzeźni. Maski, odzież ochronna, rękawice i okulary to właściwie standard. Ponadto istnieją obecnie środki Corona, takie jak specjalne zasady dotyczące odległości. W dużych firmach, które pracują na liniach montażowych, ta ostatnia może być szczególnie trudna do wdrożenia.

Zatłoczone i bez masek

Wiele wskazuje na to, że zarówno standardowe, jak i specjalne zasady higieny koronowej były w wielu przypadkach lekceważone. Między innymi pracownik Tönnies donosi w magazynie WDR Westpol o ciasno upakowanych pracownikach w stołówce i zaledwie 50 cm odległościach na linii montażowej. Dowodem na to ma być oficjalny film promocyjny Tönnies z kwietnia, a także pracowników bez masek.

Inspektorzy BHP również stwierdzili niewystarczające wdrożenie na początku maja, ale już nie pod koniec maja. Według informacji WDR, szef firmy Clemens Tönnies utrzymuje, że w maju wszystko było „doskonale zarządzane”.

Niepewne warunki pracy sprzyjają zarażaniu

Nadal badany jest stopień, w jakim niepewne warunki pracy również przyczyniły się do wybuchu epidemii. Ciężka praca i zimne środowisko już teraz są stresujące dla organizmu i układu odpornościowego. Ponadto masowa praca w nadgodzinach może osłabiać mechanizmy obronne organizmu.

Nie jest łatwo zobaczyć, jak duże były obciążenia, zwłaszcza w Tönnies. Istnieje podejrzenie, że praca w godzinach nadliczbowych, nocnych iw weekendy mogła nie zostać odnotowana.

Życie w ciasnych warunkach

Wielu z 6500 pracowników Tönnies to pracownicy tymczasowi, z których wielu jest obsługiwanych przez podwykonawców. Najwyraźniej często mieszczą one pracowników w ciasnych warunkach życia. Oznacza to: Ryzyko infekcji u tych osób jest szczególnie wysokie poza godzinami pracy.

Jak można teraz powstrzymać proces infekcji?

Wszyscy pracownicy Tönnies, w tym dyrektor generalny, i ich bliskie kontakty są obecnie pod kwarantanną. W tym celu ogrodzono m.in. kilka bloków mieszkalnych ogrodzeniami budowlanymi. Problem jednak w tym, że szybki kontakt z pracownikami był niezwykle utrudniony przez strukturę podwykonawców.

Nie wiadomo, ilu z nich wyjechało. Sytuację pogarsza również fakt, że wielu pracowników słabo zna język niemiecki lub angielski i początkowo nie było w stanie zrozumieć środków kwarantanny.

Ponieważ zakłada się, że wirus już dawno przedostał się do społeczności, po zamknięciu szkół i przedszkoli w okręgach Gütersloh i Warendorf nałożono bardziej rygorystyczne ograniczenia dotyczące kontaktów. W kilku krajach związkowych, w tym w Bawarii, mieszkańcy Gütersloh mogą przebywać tylko w hotelach z ujemnym wynikiem testu koronowego.

Czy można zarazić się mięsem?

Według Federalnego Instytutu Oceny Ryzyka (BfR) nie są znane przypadki, w których ludzie zarazili się koronawirusem poprzez spożycie skażonej żywności. Teoretycznie jest to możliwe, ale mało prawdopodobne.

Droga zakażenia przebiega przez błony śluzowe dróg oddechowych. Dlatego większość ludzi zaraża się kropelkami lub prawdopodobnie również aerozolami. Infekcje kontaktowe przez skażone ręce wydają się być znacznie mniej powszechne w porównaniu.

Możesz zarazić się przez mięso, jeśli dotkniesz kawałka, a następnie błon śluzowych ust, nosa lub oczu. Tutaj pomaga mycie rąk po przygotowaniu.

Ponadto obowiązują zwykłe zalecenia dotyczące przygotowania mięsa:

  • Ciepło wystarczająco wysokie i wystarczająco długie.
  • Powierzchnie i sprzęt, które miały styczność z surowym mięsem podczas przygotowywania należy dokładnie wyczyścić ciepłą wodą z dodatkiem płynu do mycia naczyń.

Z drugiej strony zimno ma niewielki wpływ na koronawirusy. Wirusy koronowe nadal można znaleźć na produktach mrożonych. Dlatego podczas przygotowywania należy zachować takie same środki ostrożności, jak w przypadku świeżego mięsa.

Tagi.:  medycyna podróży narządy anatomia 

Ciekawe Artykuły

add