Sanitariusz mieszka w lodówce

Lisa Vogel studiowała dziennikarstwo wydziałowe ze szczególnym uwzględnieniem medycyny i nauk biologicznych na Uniwersytecie Ansbach i pogłębiła swoją wiedzę dziennikarską, uzyskując tytuł magistra informacji i komunikacji multimedialnej. Następnie odbył się staż w redakcji Od września 2020 pisze jako niezależna dziennikarka dla

Więcej postów Lisy Vogel Wszystkie treści są sprawdzane przez dziennikarzy medycznych.

Życie codzienne, gdy lekarz dyżurny: W mieszkaniu jest osoba nieprzytomna, a nie krewny, który może udzielić informacji. Trudna sytuacja dla lekarzy pogotowia: Czy pacjent ma jakieś wcześniejsze choroby? Czy bierze jakieś leki? Słoiki z pigułkami i leżące dookoła listy od lekarzy mogłyby wtedy dostarczyć informacji - ale poszukiwanie kosztuje cenny czas. Właśnie w tej sytuacji pomaga „skrzynka awaryjna”.

Informacje są przechowywane w lodówce

Jest to okrągłe plastikowe pudełko wielkości musztardy z białym krzyżykiem na zielonym tle. Zawiera ważne informacje medyczne dla lekarzy pogotowia i służb ratowniczych - i jest wyraźnie widoczne na drzwiach lodówki. Tam ładnie pasuje między słoiki wekowe i dżem. Mimo to zielony nadruk „Informacje SOS dla ratowania życia” natychmiast rzuca się w oczy.

Fakty medyczne w lodówce? To ma sens! To miejsce, które można znaleźć w każdym gospodarstwie domowym – służby ratunkowe nie muszą długo szukać. W razie wątpliwości zawarte informacje mogą nawet uratować życie.

Na przykład w przypadku pacjentów z rozrusznikiem serca: Jeśli pacjent zostanie poddany defibrylacji za pomocą ważnego rozrusznika serca, urządzenie w ciele może ulec uszkodzeniu. Po resuscytacji rytm serca nie jest wystarczająco silny i życie jest zagrożone. Jeśli służby ratunkowe wiedzą o rozruszniku serca, mogą przymocować elektrody, aby urządzenie pozostało nienaruszone.

Must-have: list od lekarza, plan leczenia, osoba kontaktowa

W puszce znajduje się formularz z najważniejszymi danymi pacjenta. Alergie, przebyte choroby i nietolerancje można błyskawicznie rejestrować. Aktualny plan leczenia pomoże karetce pogotowia podać właściwe leki. Dołączony jest również ostatni list od lekarza, jeśli jest dostępny. Ratownicy medyczni wiedzą wtedy, czy należy zawieźć pacjenta do poradni specjalistycznej.

„Ważne jest również zapewnienie osoby kontaktowej” – mówi dr. Raoul Groß, dyrektor medyczny Niemieckiego Czerwonego Krzyża w Kolonii. Aby ratownicy mogli znaleźć skrzynkę awaryjną, naklejki na wewnętrznej stronie drzwi mieszkania i na drzwiach lodówki wskazują im drogę.

"Każdy korzysta - nawet zdrowi ludzie"

Słoik przeznaczony jest przede wszystkim dla osób po przebytych chorobach, które mieszkają samotnie. Ale może również pomóc tym, którzy nie mieszkają samotnie w nagłych wypadkach. Często krewni nie mają już pod ręką ważnych danych, może po prostu nie ma ich w domu. W końcu nikt nie wie, kiedy nastąpi sytuacja awaryjna.

„Każdy może skorzystać ze skrzynki ratunkowej, nawet osoby zdrowe” – mówi Groß. Ponieważ informacja, że ​​nie ma wcześniejszej choroby, jest również pomocna dla ratowników.

Każda puszka potrzebuje zdjęcia

„Ważne jest, aby można było wyraźnie przypisać puszkę pacjentowi” – ​​mówi Groß. Lekarz pogotowia jest aktywny dla zawodowej straży pożarnej i zna sytuację. Przecież osoba leżąca nieprzytomna na oczach ratowników też może być gościem. Nazwa na puszce nie wystarcza do identyfikacji. Gross zaleca naklejenie zdjęcia na zewnętrznej stronie puszki.

Sprawdzaj raz w roku

Niezwykle ważne jest również regularne aktualizowanie skrzynki awaryjnej w drzwiach lodówki: po każdym nowym pobycie w szpitalu, każdym nowym leku i każdej nowej diagnozie.

Ważne: Zawsze zanotuj datę aktualizacji! Dotyczy to również raz w roku, jeśli nic się nie zmieniło. „Dzięki pięcioletniemu planowi leczenia nie zakładam, że jest on nadal aktualny” – mówi Groß.

Koszty są różne

Dawki awaryjne są dostępne w Internecie oraz w niektórych aptekach – za około pięć euro każda. Jednak cena może się różnić w zależności od dostawcy. Służby pielęgniarskie i szpitale rozdają część z nich swoim pacjentom bezpłatnie. Wybór dostawcy nie ma znaczenia dla ratownictwa, zapewnia lekarz pogotowia Groß. „To, co jest napisane na zewnętrznej stronie puszki, nie ma znaczenia, to zależy od zawartości”.

Tagi.:  Zdrowie mężczyzn zdrowie kobiet cyfrowe zdrowie 

Ciekawe Artykuły

add