Corona: kraje UE uzgadniają mapę sygnalizacji świetlnej

Ana Goldscheider studiowała dziennikarstwo i komunikację korporacyjną w Hamburgu, a obecnie kończy dodatkowe szkolenie jako redaktor. W redakcji medycznej pisze m.in. teksty do magazynów drukowanych i

Więcej o ekspertach Wszystkie treści są sprawdzane przez dziennikarzy medycznych.

Jak dotąd było to mylące: jakie przepisy dotyczące korony obowiązują w danym kraju UE przy wjeździe? Co mają robić ludzie z obszarów ryzyka? Czy istnieją zakazy wjazdu? W przyszłości państwa UE chcą postępować bardziej jednolicie. Ale nadal będą różnice.

Dzięki wspólnej mapie z sygnalizacją świetlną kraje UE chcą złagodzić zamieszanie związane z podróżowaniem po koronie w Europie. W zależności od infekcji regiony powinny być oznaczone na zielono, pomarańczowo lub czerwono. W przypadku „zielonych” obszarów z niewielką liczbą przypadków wyładowań koronowych stany nie powinny nakładać żadnych ograniczeń w podróżowaniu. Ambasadorowie krajów UE uzgodnili to 9 października wystarczającą większością.

Koncepcja nie przewiduje wspólnych zasad dla podróżnych z regionów oznaczonych na pomarańczowo lub czerwono. Państwa UE nie doszły również do porozumienia w sprawie ogólnoeuropejskich standardów dotyczących zasad kwarantanny i testów. Mapa sygnalizacji świetlnej ma zostać stworzona przez europejską agencję zdrowia ECDC i aktualizowana co tydzień. Oprócz państw UE powinna ona obejmować również Islandię i Norwegię. Zalecenia nie są jednak wiążące.

Duże różnice w ocenie ryzyka koronowego

Do tej pory każdy kraj decydował według własnych kryteriów, które inne kraje lub regiony UE klasyfikuje jako obszar ryzyka. To prowadzi do dużych różnic. Dlatego na początku września Komisja Europejska zaproponowała kryteria dla jednolitych ograniczeń w podróżowaniu oraz zasady koronacji i kwarantanny. Były one pierwotnie nawet obszerniejsze niż obecne porozumienie.

Jednak krytycy twierdzili, że nie uwzględniało to różnych poziomów wydajności systemów opieki zdrowotnej. Kraje UE chcą w przyszłości lepiej koordynować, jeśli chodzi o pytania dotyczące kwarantanny i możliwość testowania bez negatywnego testu koronowego.

Liczby za kolorami sygnalizacji świetlnej

W przyszłości kryterium karty koronowej będzie liczba infekcji koronowych na 100 000 mieszkańców w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Ponadto pewną rolę powinien odgrywać wskaźnik pozytywnych testów oraz wskaźnik przeprowadzanych testów. Przynajmniej podróżnym z „zielonych” regionów państwa UE nie powinny już odmawiać wjazdu. Były to obszary, w których mniej niż 25 na 100 000 osób zostało zarażonych w ciągu 14 dni, a wskaźnik pozytywnych testów wynosi poniżej 4 procent.

„Pomarańczowe” byłyby regionami, w których było mniej niż 50 nowych przypadków na 100 000 mieszkańców w ciągu 14 dni, ale wskaźnik pozytywnych testów wynosi 4 procent lub więcej. Również „pomarańczowe” byłyby regionami, w których zachorowalność wynosi od 25 do 150 przypadków, ale wskaźnik pozytywnych testów wynosi poniżej 4 procent. Przy 14-dniowej częstości występowania od 50 i dodatnim wskaźniku od 4 procent regiony byłyby oznaczone jako „czerwone” – lub z częstością wyższą niż 150. Ponadto powinny istnieć „szare” regiony z niewystarczającymi danymi.

Planowane są dodatkowe kryteria

Dodatkowe kryteria mogą obejmować dane dotyczące wielkości populacji, przyjęć do szpitali i oddziałów intensywnej terapii oraz śmiertelności. Kraj dotknięty chorobą powinien zostać poinformowany o możliwych środkach – najlepiej z 48-godzinnym wyprzedzeniem. Powinny istnieć wyjątki dla pracowników sezonowych, dyplomatów, kierowców ciężarówek czy dziennikarzy dyżurnych. Chcą też pracować nad wspólnym formularzem zwrotu – jeśli to możliwe, w formie cyfrowej. (ag/dpa)

Tagi.:  Ochrona skóry narządy cyfrowe zdrowie 

Ciekawe Artykuły

add