Wstrząsy elektryczne na raka skóry

Wszystkie treści są sprawdzane przez dziennikarzy medycznych.

Szczególnie problematyczny jest rak skóry twarzy. Często nie można go wystarczająco usunąć skalpelem bez poważnego uszkodzenia części nosa, ust lub oczu - zarówno wizualnej, jak i funkcjonalnej.Radioterapia może również powodować rany, które nie byłyby tolerowane na twarzy. Alternatywą może być elektroterapia, która sprawia, że ​​guzy są podatne na późniejszą chemioterapię - i chronią otaczającą tkankę.

Wysokie napięcie elektryczne elektroterapii powoduje, że błony komórkowe komórek nowotworowych stają się bardziej przepuszczalne. Dzięki temu leki chemioterapeutyczne lepiej przenikają i niszczą komórki rakowe. Włoskie badanie sprawdziło teraz, jak dobrze to działa. Naukowcy zrekrutowali 105 pacjentów z rakiem skóry twarzy lub szyi, dla których operacja i radioterapia nie byłyby opcją.

Około połowa z nich miała raka płaskonabłonkowego, jedna trzecia raka podstawnokomórkowego, dziesięciu cierpiało na szczególnie przerażającego czerniaka złośliwego, a u jedenastu innych rozwinęły się inne rodzaje guza.

Porażenie prądem guza

Przede wszystkim uczestnicy otrzymali chemioterapię, a zaraz potem impulsy elektryczne o napięciu od 1000 do 1300 woltów zostały wprowadzone do guzów za pomocą igieł lub elektrod. W przypadku tych 19 uczestników, którzy nie otrzymali leczenia w pierwszym biegu, przeprowadzono je po raz drugi.

Po dwóch miesiącach terapia dla wielu zadziałała bardzo dobrze: u prawie dwóch trzecich pacjentów (62 proc.) guz zniknął całkowicie, u kolejnych 15 proc. przynajmniej się skurczył. Jest to zgodne z faktem, że zgodnie z kolejnym badaniem uczestnicy w większości mieli znacznie lepszą jakość życia, a w szczególności odsetek pacjentów cierpiących na silny ból znacznie się zmniejszył.

Wyleczone wrzody

To, jak dobrze guzy zareagowały na leczenie, zależało od wielu czynników. Terapia skojarzona lekami i napięciem elektrycznym działała najlepiej u uczestników z rakiem podstawnokomórkowym: u 99% z nich guz zniknął całkowicie. U badanych osób z czerniakiem złośliwym i rakiem płaskonabłonkowym nadal miało to miejsce w 55 procentach.

Terapia działała również:

  • lepiej dla mniejszych guzów (mniej niż trzy centymetry średnicy) niż dla większych.
  • lepiej z nowymi guzami niż z powracającymi wrzodami lub przerzutami.
  • lepiej u tych pacjentów, dla których był to pierwszy zabieg.

Zmiany skórne

Głównymi skutkami ubocznymi były owrzodzenia, ale także inne zmiany skórne i podrażnienia. Jednak jeden z uczestników zmarł również w wyniku wstrząsu septycznego, najwyraźniej spowodowanego leczeniem. Pięć kolejnych zmarło z powodu jej choroby w ciągu ośmiu tygodni, zanim terapia mogła zacząć działać. Twoje dane nie zostały uwzględnione w badaniu.

Naukowcy przez rok śledzili stan zdrowia uczestników. U 62 pacjentów rak całkowicie zniknął w wyniku leczenia, ale u dziesięciu z nich powrócił przed końcem roku. Pod koniec rocznego okresu obserwacji trzy czwarte pozostałych 99 uczestników badania nadal żyło. (por.)

Giulia Bertino i wsp.: Projekt European Research on Electrochemotherapy in Head and Neck Cancer (EURECA): Wyniki leczenia raka skóry, European Journal of Camcer, sierpień 2016 tom 63, strony 41–52

Tagi.:  ciąża oczy klimakterium 

Ciekawe Artykuły

add