Zęby: Eksperci ostrzegają przed próchnicą butelek

Wszystkie treści są sprawdzane przez dziennikarzy medycznych.

MonachiumPróchnica jest właściwie malejącym problemem, przynajmniej wśród dorosłych. Z kolei próchnica we wczesnym dzieciństwie jest jedną z najczęstszych chorób przewlekłych u małych dzieci – nawet przed astmą i katarem siennym. Według Niemieckiego Towarzystwa Stomatologicznego i Krajowego Stowarzyszenia Dentystów Ubezpieczenia Zdrowotnego można to łatwo zmienić. Wzywają dentystów do wcześniejszego zaangażowania się w opiekę i zapobieganie „próchnicy butelkowej sutków”.

Wczesne badania stomatologiczne

Na dzień dzisiejszy wczesne wykrywanie dentystyczne jest przewidziane w ustawowym ubezpieczeniu zdrowotnym dopiero od 30 miesiąca życia. „To wyraźnie za późno. Od pierwszego zęba mlecznego ważna jest profilaktyka stomatologiczna przez dentystę. Chcemy zamknąć tę lukę w podaży ”- wyjaśnia dr. Wolfgang Eßer, Prezes Zarządu Krajowego Stowarzyszenia Dentystów Ustawowego Ubezpieczenia Zdrowotnego. Aby próchnicę można było wykryć i leczyć na wczesnym etapie, eksperci apelują o wprowadzenie regularnych wczesnych badań. Najlepiej zrobić to trzy razy w wieku od 6 do 30 miesięcy.

Zęby dziecka wpływają na zdolność mówienia

Mogłoby to również dać rodzicom możliwość przeszkolenia rodziców w zakresie właściwej opieki stomatologicznej dla ich potomstwa i, na przykład, edukowania ich o zdrowej diecie. Bo każdy, kto myśli, że zęby mleczne nie wymagają specjalnej pielęgnacji („i tak wypadną”), jest w błędzie. Szczególnie pierwsze zęby mają duży wpływ na dalszy rozwój struktur podporowych zębów i późniejsze zdrowie zębów stałych.

Próchnica zębów mlecznych nie jest więc sprawą drugorzędną. „Przedwczesna utrata zębów mlecznych upośledza zdolność żucia, utrudnia rozwój języka i rozwój zębów stałych” – powiedział prof. Christian Splieth z Uniwersytetu w Greifswaldzie. Jakość życia znacznie ogranicza bolesna „próchnica butelkowa”.

Zgniły zgryz dzięki butelce do karmienia

Wraz z próchnicą dochodzi do utraty tkanki zęba. Główną przyczyną są bakterie tworzące lepką powłokę na powierzchni zębów. Żywią się one cukrem spożywanym z jedzeniem lub napojami. W rezultacie mikroorganizmy wytwarzają kwasy organiczne, które atakują substancję zęba.

Decydującym czynnikiem nie jest ilość spożywanego cukru, ale częstotliwość spożycia. Dlatego bardziej sensowne jest zjedzenie tabliczki czekolady w jednym kawałku niż rozłożenie wielu małych porcji w ciągu dnia. Ale właśnie to często staje się problemem u małych dzieci. Ponieważ często dostają kilka słodkich przekąsek i słodzonych herbat lub soków owocowych z butelki do karmienia. Za problematyczne eksperci uznają m.in. przekazanie butelki wieczorem do łóżka w celu „samoobsługi”. Dzieje się tak, ponieważ zęby są stale myte słodkimi napojami. Im częściej tak się dzieje, tym łatwiej rozprzestrzenia się próchnica.

Higiena jamy ustnej od pierwszego zęba

Dlatego pielęgnacja zębów ma fundamentalne znaczenie od pierwszego zęba mlecznego. Podobnie jak regularne dostarczanie fluorków, na przykład za pomocą pasty do zębów lub roztworów zawierających fluor, które są szczotkowane na zęby. W tym celu rodzice powinni wykonywać higienę jamy ustnej swojego potomstwa rano i wieczorem. Od drugiego roku życia dzieci zazwyczaj można nauczyć samodzielnej pielęgnacji zębów – co należy ponownie sprawdzić. Zdaniem ekspertów należy unikać butelek do karmienia, jeśli to możliwe i jeśli wystarczy niesłodzona herbata lub woda. (lewa)

Źródła: Komunikat prasowy Niemieckiego Towarzystwa Stomatologicznego (dostęp: 02.07.2014)

Tagi.:  szczepienia Choroby Medycyna alternatywna 

Ciekawe Artykuły

add