Wytrwałość zamiast ciągłego wąchania

Luise Heine jest redaktorem w od 2012 roku. Wykwalifikowany biolog studiował w Ratyzbonie i Brisbane (Australia) i zdobywał doświadczenie jako dziennikarz w telewizji, w Ratgeber-Verlag iw magazynie drukowanym. Oprócz pracy w pisze także dla dzieci, na przykład dla Stuttgarter Kinderzeitung, i prowadzi własny blog śniadaniowy „Kuchen zum Frühstück”.

Więcej postów Luise Heine Wszystkie treści są sprawdzane przez dziennikarzy medycznych.

Katar sienny nie jest trywialny. Niemniej jednak nie każdy alergik korzysta ze wszystkich opcji terapeutycznych. Alergolog prof. Randalf Brehler wyjaśnia, co wydarzyło się podczas zabiegów i dlaczego warto cierpliwość.

Alergie są chorobą powszechną – ostrożne szacunki zakładają, że co piąty pacjent jest dotknięty najczęstszą alergią, katarem siennym. Jeśli własny układ odpornościowy zareaguje poważnym alarmem na rzeczywiście nieszkodliwe substancje, nie jest to trywialna sprawa. Zwłaszcza jeśli nic nie zrobisz, alergia może rozprzestrzenić się na płuca. „Około 30 procent pacjentów z czasem rozwija astmę alergiczną” – wyjaśnia prof. Randalf Brehler. Ponadto nieleczone alergie mają tendencję do rozprzestrzeniania się na inne wyzwalacze. Oprócz pyłków, na niektóre pokarmy reaguje się na przykład skargami.

Objaw Gabinet Doktorski

Każdy, kto zwraca się do lekarza z katarem, atakami kichania i zamgloną głową, robi to mniej ze względu na zbliżające się przyszłe scenariusze, ale dlatego, że choroba wpływa obecnie na codzienne życie i wydajność. Coś można zrobić szybko przeciwko ostrym objawom: dostępna jest cała gama preparatów zawierających kortyzon lub leki przeciwhistaminowe, aby przeciwstawić się nadmiernemu układowi odpornościowemu i przynieść ulgę pacjentowi. Przynajmniej do następnego sezonu, bo „problem z katarem siennym polega na tym, że powraca on co roku” – powiedział lekarz ze Szpitala Uniwersyteckiego w Münster. Oraz: Leki nie docierają do źródła problemu, tylko łagodzą objawy. Nie są też pozbawione skutków ubocznych. Na przykład wielu skarży się na zmęczenie po zażyciu.

Wróg czai się wszędzie

Aby dręczące objawy nie pojawiły się w pierwszej kolejności, alergik powinien unikać substancji, która sprawia mu ból. Osoby uczulone na orzechy nie jedzą orzechów, osoby uczulone na nikiel zwracają szczególną uwagę na elementy swojej biżuterii. Ale to nie jest opcja dla pacjentów z katarem siennym. Ponieważ wróg (pyłek) czai się wszędzie. Drobny pyłek unosi się w powietrzu i przedostaje do wnętrza nawet przez najmniejsze szczeliny. Więc niewychodzenie na zewnątrz też nie jest rozwiązaniem. Jeśli chcesz zwalczyć przyczynę swojej alergii na pyłki roślin, obecnie masz tylko jedną opcję: odczulanie. „Jest to obecnie jedyna terapia, która trwale łagodzi objawy i być może może również wyleczyć” – mówi ekspert od alergii.

Stopniowo zmniejszaj histerię

Zasada odczulania jest w rzeczywistości bardzo prosta: układ odpornościowy jest wielokrotnie prezentowany małymi kęsami substancji, która powoduje, że reaguje histerycznie. W ten sposób powinien nauczyć się nie wyciągać wszystkich przystanków obrony w przypadku kontaktu. Wiele osób cierpiących na katar sienny zna już tę procedurę, ale nie wszystkim to pomogło. Jednak w ostatnich latach proces ten został znacznie dopracowany, a szanse powodzenia wzrosły. „Przede wszystkim musi być postawiona dokładna diagnoza, abyśmy wiedzieli, na co pacjent jest uczulony”, wyjaśnia Brehler. „W przeszłości procedura polegała na leczeniu pacjentów wszystkimi możliwymi alergenami, które były pozytywne w testach alergicznych.” Błąd: ponieważ organizm może również reagować wrażliwie na substancje podczas testu, nie wpływając w rzeczywistości na pacjenta Ma dolegliwości. „Dzisiaj wiemy, że szeroka terapia dla jak największej liczby alergenów nie jest ani skuteczna, ani sensowna”. W międzyczasie podejmowane są próby identyfikacji i leczenia tylko klinicznie istotnych alergenów.

Wheal oznacza trafienie

Okres, w którym ktoś ma skargi, może dostarczyć ważnych informacji o tym, czym dokładnie one są. Jeśli nos swędzi już w marcu, prawie na pewno winny jest pyłek drzew, na przykład brzozy lub leszczyny. Jeśli objawy pojawiają się późnym latem, rośliny zielne mogą łaskotać alergika w nos. Jeśli oczy są zaczerwienione, szczególnie jesienią, roztocza kurzu domowego są bardziej prawdopodobne.

Kolejnym etapem procesu diagnostycznego jest tzw. „test punktowy”, w którym za pomocą niewielkiego nakłucia wprowadza się w skórę potencjalne alergeny. Jeśli uformuje się bąbel, trafiłeś. Cennych informacji dostarcza także badanie krwi i zawarte w nim przeciwciała. Jeśli wynik jest nadal niepewny, stosuje się metodę młotka: pacjentowi podaje się skoncentrowaną dawkę specyficznego pyłku w teście prowokacyjnym z użyciem aerozolu do nosa. Jeśli zareaguje, alergen został znaleziony i można rozpocząć leczenie.

Im więcej tym lepiej

W tym celu choremu regularnie podaje się alergeny. Albo w postaci strzykawek pod skórę, albo w postaci tabletek, podjęzykowo, umieszczanych pod językiem. Tutaj też jest zasadnicza różnica w porównaniu z wcześniejszymi: „Im wyższa dawka alergenów, tym lepsza i bardziej długotrwała terapia wydaje się pomagać” – tłumaczy lekarz. Oznacza to również, że kilka alergenów nie jest już podawanych jednocześnie. Ktoś, kto jest uczulony na pyłki traw i drzew, przechodzi dwa różne cykle terapeutyczne – które można rozpocząć w tym samym czasie.

Ale w dużych dawkach? Dzwonią dzwonki alarmowe. Zwłaszcza w przypadku terapii podjęzykowej w jamie ustnej mogą wystąpić dolegliwości alergiczne. Pacjenci odczuwają futrzane uczucie w ustach lub zaczyna swędzieć gardło. „Objawy zwykle ustępują po dwóch do trzech tygodniach i można je całkiem dobrze stłumić za pomocą tabletek przeciwalergicznych” – mówi Brehler.

Ulga w pierwszym roku leczenia

W przeciwieństwie do szybkiego leczenia objawów, ktoś, kto je znieczula, musi być cierpliwy – terapia trwa zwykle trzy lata. Rozpoczyna się około trzech do czterech miesięcy przed wystąpieniem objawów. Alergolog wie, że pierwsze sukcesy widać szybko: „Nawet w pierwszym sezonie często zauważalna jest poprawa od 20 do 30 procent.” Wartość ta rośnie z roku na rok leczenia – w niektórych przypadkach jest to nawet całkowicie bezobjawowe. Ważne jest, aby wytrwać, wtedy zależy to od tego, jak długo utrzyma się powodzenie leczenia nawet po zakończonej terapii. Wiele osób może wtedy odpocząć i trzymać nos za oknem, bez względu na porę roku.

Tagi.:  Zdrowie mężczyzn naprężenie Diagnoza 

Ciekawe Artykuły

add