Łuszczyca: „Proszę dotknąć!”

Christiane Fux studiowała dziennikarstwo i psychologię w Hamburgu. Doświadczony redaktor medyczny od 2001 roku pisze artykuły do ​​czasopism, wiadomości i teksty merytoryczne na wszystkie możliwe tematy związane ze zdrowiem. Oprócz pracy dla, Christiane Fux zajmuje się również prozą. Jej pierwsza powieść kryminalna ukazała się w 2012 roku, a także pisze, projektuje i wydaje własne sztuki kryminalne.

Więcej postów Christiane Fux Wszystkie treści są sprawdzane przez dziennikarzy medycznych.

Łuszczyca nie jest zaraźliwa. Mimo to ludzie instynktownie reagują na ich widok odrzuceniem. Inicjatywa „Proszę dotykać!” ma to zmienić.

W bikini na basenie? Zapomnij o tym! To, co naturalne dla jej przyjaciółek, przez lata było nie do pomyślenia dla 22-letniej Lary. Na jej skórze były czerwone, swędzące ślady, pokryte strużkami, srebrzystymi łuskami. Czasem więcej, czasem mniej. „Czasami były po prostu wszędzie”, mówi początkujący bibliotekarz. Od dwunastego roku życia cierpi na łuszczycę, zwaną również łuszczycą.

Lara ukryła plamy najlepiej jak potrafiła: pod długimi rękawami i kucykiem pokrywającym łuski na linii włosów. Nie chciała, żeby się na nią gapiono jak na trędowatego.

Instynktowna obrona

„Ludzie instynktownie odrzucają objawy skórne” – potwierdza dr. Ralph von Kiedrowski, rezydent dermatolog w Selters. Jest to głęboko zakorzenione w ewolucji: zaczerwienienie skóry jest sygnałem alarmowym, że ktoś może być zaraźliwy. Z naciskiem na "może".

Ponieważ łuszczyca jest chorobą autoimmunologiczną. Własny system obronny organizmu buntuje się i szaleje na skorupie ciała. Tam wywołuje reakcje zapalne, jak po urazie: komórki skóry zaczynają się dzielić gwałtownie, w tak szybkim tempie, że nie jest w stanie wytworzyć się zwarta struktura komórkowa. Komórki na powierzchni szybko umierają. Tak powstają łuski.

Wyrzucanie z basenu

„Ludzie z łuszczycą są często napiętnowani: są wyrzucani z basenu, muszą mieć ze sobą zaświadczenia, że ​​nie są zaraźliwi, lub hotele żądają od nich specjalnych dopłat za bardziej skomplikowane sprzątanie z powodu sierści”.

W walce z wykluczeniem może pomóc tylko jedno: edukacja. Kiedrowski współpracował z innymi ekspertami ze Stowarzyszenia Zawodowego Dermatologów Niemieckich m.in. V. rozpoczął akcję: „Proszę dotykać – wspólnie aktywnie zwalczamy łuszczycę”.

Opieka zamiast wykluczenia

Motto działa w kilku kierunkach. Ma pokazać, że „nic ci się nie stanie, jeśli dotkniesz kogoś z łuszczycą”. Skupia się również na tym, dlaczego dotyk jest tak ważny dla ludzi – także tych z chorobami skóry. Zachęca cię do poruszania się w środku, do rozwijania większej empatii dla osób dotkniętych chorobą.

Otwartość wygrywa

Lara ma dobre doświadczenia w otwartym radzeniu sobie ze swoją chorobą. „Na początku się martwiłam, ale wszyscy moi przyjaciele zareagowali świetnie”. Nie ma problemu z kontaktami z ludźmi, którzy wiedzą.

Lara uważa, że ​​to, czy odważysz się być tak otwarty w kontakcie z nieznajomymi w pociągu, w kolejce do supermarketu, w studio fitness, jest kwestią typu. – Wcześniej nie odważyłabym się tego zrobić. Tymczasem wygląd nie jest dla niej problemem. W każdym razie: odkąd zaczęła brać nowy lek, jej skóra jest znacznie lepsza niż kiedyś.

Nowe składniki aktywne

Twój lek zawiera substancję czynną z nowszej generacji leków przeciw łuszczycy: ustekinumab jest tak zwanym przeciwciałem monoklonalnym. Blokuje w organizmie pewne substancje przekaźnikowe, które nagrzewają procesy zapalne w łuszczycy. Lara sama go regularnie wstrzykuje.

To także jest przedmiotem zainteresowania kampanii: aby pacjenci z ciężką łuszczycą otrzymywali właściwe leki. „Jeśli podstawowa terapia jest niewystarczająca, pacjent powinien skonsultować się z lekarzem, który się w tym specjalizuje” – mówi dermatolog. Ponieważ w międzyczasie istnieje wiele nowoczesnych środków na łuszczycę, z którymi warto się zapoznać.

Ponad 20 000 euro kosztów leków rocznie

Ponadto nowe leki są bardzo drogie. Terapia kosztuje ponad 20 000 euro rocznie i pacjenta. Niektórzy lekarze unikają przepisywania ich, ponieważ obawiają się roszczeń regresowych ze strony towarzystw ubezpieczeń zdrowotnych.

Spokojniejszy dzięki chorobie

Dziś Lara jest w zgodzie z samą sobą – potrafi nawet wyciągnąć pozytywne rzeczy z choroby: „Jestem bardziej zrelaksowana niż inni” – mówi. Często jest zaskoczona, gdy przyjaciele i koledzy denerwują się drobiazgami. Dzięki doświadczeniu z chorobą zyskała inne spojrzenie na ludzi.

Znowu chodzi nawet na pływanie: „Znowu pływam po raz pierwszy od lat! To uczucie szybowania w wodzie było po prostu niewiarygodnie cudowne!”

Więcej informacji na temat kampanii „Proszę dotknąć” można znaleźć na stronie www.bitte-beruehren.de.

Tagi.:  Aktualności spać lecznicze ziołowe domowe środki zaradcze 

Ciekawe Artykuły

add