Nie zwlekaj z hospitalizacją

Larissa Melville ukończyła staż w redakcji . Po ukończeniu biologii na Uniwersytecie Ludwiga Maximiliana i Politechnice w Monachium najpierw poznała media cyfrowe w sieci Focus, a następnie postanowiła uczyć się dziennikarstwa medycznego od podstaw.

Więcej o ekspertach Wszystkie treści są sprawdzane przez dziennikarzy medycznych.

MonachiumPacjenci, którzy przychodzą do szpitala w weekend, umierają częściej. Ale nie dlatego, że brakuje opieki, ale dlatego, że pacjenci często zbyt długo czekają, zanim zdecydują, czy ich przyjąć.

Powszechnie znanym zjawiskiem jest to, że pacjenci przyjmowani do szpitala w weekendy umierają częściej niż ci, którzy przychodzą w ciągu tygodnia. Lekarze nazywają to „efektem weekendu”. Do tej pory dominowało założenie, że jest to spowodowane słabą opieką medyczną. Ponieważ w sobotę i niedzielę większość lekarzy, a zwłaszcza naczelnych lekarzy, nie ma w domu. Duńscy naukowcy kierowani przez Betinę Vest-Hansen ze Szpitala Uniwersyteckiego w Aarhus odkryli, że najwyraźniej nie jest to przyczyną zwiększonej śmiertelności.

Decyduje godzina przyjęcia

W ramach swoich badań naukowcy przeanalizowali dane około 174 000 dorosłych Duńczyków, którzy po raz pierwszy zostali przyjęci do szpitala w 2010 roku. Zespół skupił się na pacjentach z 20 najczęstszymi diagnozami, takimi jak zapalenie płuc, udar czy dusznica bolesna. Ponadto badacze uwzględnili w swoich analizach również czas włączenia: w dni powszednie w godzinach otwarcia (8.00-17.00), w dni robocze poza tymi godzinami, w weekendy od 9.00 do 22.00 oraz w soboty i niedziele wieczorami. Na koniec sprawdzili, który z pacjentów zmarł w ciągu 30 dni.

Efekt: większość chorych przychodziła do kliniki w normalnych godzinach pracy w ciągu tygodnia - często ze skierowaniem od lekarza pierwszego kontaktu lub specjalisty. W tym czasie rejestrowano średnio 39 osób na godzinę. W nocy natomiast było ich tylko 13. W weekend do poradni przyjmowano średnio 20 pacjentów w ciągu dnia i 8 w nocy.

Złe perspektywy dla weekendowych pacjentów

Ponadto analiza wykazała, że ​​pacjenci, którzy przyjeżdżali do szpitala poza godzinami otwarcia, a zwłaszcza w weekendy, częściej byli uzależnieni od karetki pogotowia i intensywnej opieki. I nie tylko to, oni też częściej umierali. 5,1 procent tych, którzy przybyli do szpitala w normalnych godzinach pracy, zmarło na chorobę w ciągu miesiąca. W przeciwieństwie do tych, którzy zostali przyjęci w weekend, było 6,4 procent - o około jedną czwartą więcej.

Nie próbuj czekać do poniedziałku

Autorzy badania podejrzewają, że ich wyniki są związane z różnym nasileniem chorób: Osoby przyjmowane do szpitala w sobotę lub niedzielę są zwykle szczególnie chore.

W wielu przypadkach pacjenci nie traktowali swoich objawów wystarczająco poważnie i wahali się zbyt długo – „W porządku, wolę iść do lekarza w poniedziałek”.

Efekt weekendowy był szczególnie wysoki w przypadku dusznicy bolesnej, migotania przedsionków, zatrucia krwi, niedokrwistości i POChP – ryzyko zgonu w ciągu następnych 30 dni było w niektórych przypadkach ponad dwukrotnie większe w przypadku pacjentów weekendowych.

Wyniki badania potwierdzają, jak ważne jest poważne potraktowanie pierwszych objawów i, jeśli to konieczne, wcześniejszy wyjazd do szpitala w weekend lub wezwanie lekarza pogotowia. To jedyny sposób, aby zapobiec gorszym rzeczom z niektórymi chorobami.

Źródło: Vest-Hansen B. et al.: Przyjęcia poza godzinami pracy iw weekendy do duńskich oddziałów medycznych: wskaźniki przyjęć i 30-dniowa śmiertelność dla 20 powszechnych schorzeń. Brytyjskie czasopismo medyczne. DOI: 10.1136 / bmjopen-2014-006731

Tagi.:  gpp naprężenie fitness sportowy 

Ciekawe Artykuły

add