Stwardnienie rozsiane: ryzykowne zwycięstwo nad chorobą

Wszystkie treści są sprawdzane przez dziennikarzy medycznych.

W stwardnieniu rozsianym (MS) układ odpornościowy atakuje komórki nerwowe. Do tej pory można jedynie złagodzić objawy i spowolnić postęp choroby, choroby nie można jeszcze wyleczyć. Dzięki radykalnej metodzie terapeutycznej lekarze zdołali całkowicie uwolnić pacjentów z SM od ich choroby. Jednak metoda ta wiąże się ze znacznym ryzykiem.

Aby wyłączyć źle skierowane komórki odpornościowe, Harold Atkins i jego koledzy z University of Ottawa całkowicie wymienili układ odpornościowy 24 pacjentów z SM. Wszyscy cierpieli na szybko postępującą postać choroby.

Przeprogramowany układ odpornościowy

Najpierw krwiotwórcze komórki macierzyste, które również tworzą komórki odpornościowe, zostały zwabione do krwi przez lek ze szpiku kostnego, a następnie wyłowione. W ciągu następnych czterech dni agresywne leki chemioterapeutyczne całkowicie zniszczyły układ odpornościowy pacjenta. Taką procedurę stosuje się również u chorych na białaczkę po przeszczepie szpiku kostnego. Następnie chorzy na SM otrzymywali z powrotem usunięte wcześniej komórki macierzyste, aby mógł rozwinąć się świeży układ odpornościowy. Uczestnicy badania spędzili następnie kilka tygodni na oddziale izolacyjnym, aby chronić ich przed patogenami. Tyle czasu zajmuje systemowi immunologicznemu powrót do pełnej sprawności.

Wynik był obiecujący: choroba została całkowicie zatrzymana u 70 procent pacjentów. W okresie obserwacji trwającym od czterech do trzynastu lat po leczeniu nie przeszli ani jednego epizodu choroby. W mózgu nie wykryto nowych źródeł zapalenia. Najwyraźniej nowo zaprogramowany układ odpornościowy nie popełnił fatalnego błędu polegającego na ponownym atakowaniu własnych komórek nerwowych organizmu.

Łatwa gra dla bakterii

„To naprawdę ekscytujące”, mówi kierownik badań Atkins. „Nasze badanie kliniczne jest pierwszym, w którym udało się osiągnąć długotrwałe zatrzymanie działań zapalnych u pacjentów ze stwardnieniem rozsianym”. Pomimo całej euforii, jest też jedna poważna wada: leczenie wiąże się ze znacznym ryzykiem. Bakterie i wirusy mają łatwe zadanie, dopóki układ odpornościowy nie zacznie ponownie działać. Jeden z pacjentów biorących udział w badaniu zmarł z powodu martwicy wątroby 62 dni po przeszczepie immunologicznym. Dlatego Atkins zaleca terapię tylko osobom z bardzo agresywnym SM, czyli szybko postępującą chorobą, we wczesnym stadium. „Pacjenci, którzy byli niepełnosprawni przez długi czas, prawdopodobnie nie skorzystaliby z tego w wystarczającym stopniu”.

Stwardnienie rozsiane jest chorobą autoimmunologiczną – oznacza to, że układ odpornościowy atakuje własne struktury organizmu. Komórki odpornościowe niszczą ochronną powłokę włókien nerwowych, tak zwaną warstwę mielinową. Sygnały nie mogą być już prawidłowo przekazywane. Ponadto w mózgu i rdzeniu kręgowym rozwija się stan zapalny. Osoby dotknięte chorobą cierpią wtedy na zaburzenia widzenia, ból lub paraliż. Choroba zwykle występuje w epizodach, po których objawy ustępują całkowicie lub częściowo utrzymują się. Kobiety są około dwa razy bardziej narażone na rozwój stwardnienia rozsianego niż mężczyźni. Zwykle zaczyna się we wczesnej dorosłości między 20 a 40 rokiem życia. (z dala)

Źródło: Atkins H. i wsp.: Immunoablacja i autologiczny przeszczep krwiotwórczych komórek macierzystych w przypadku agresywnego stwardnienia rozsianego: wieloośrodkowe jednogrupowe badanie fazy 2, The Lancet, czerwiec 2016, DOI: 10.1016 / SO140-673630169-6

Tagi.:  leki anatomia szpital 

Ciekawe Artykuły

add