Wymóg raportowania koronowego dla zwierząt

Carola Felchner jest niezależną pisarką w dziale medycznym oraz certyfikowanym doradcą ds. szkoleń i żywienia. Pracowała dla różnych magazynów specjalistycznych i portali internetowych, zanim została niezależną dziennikarką w 2015 roku. Przed rozpoczęciem stażu studiowała tłumaczenia pisemne i ustne w Kempten i Monachium.

Więcej o ekspertach Wszystkie treści są sprawdzane przez dziennikarzy medycznych.

W rzadkich przypadkach zwierzęta domowe mogą zostać zarażone nowym wirusem koronowym. Od lipca powinien zatem obowiązywać obowiązek zgłaszania przypadków wyładowań koronowych zwierząt.

Nie zdarza się to zbyt często, ale zdarza się: niektóre zwierzęta domowe i z ogrodów zoologicznych mogą być również zarażone koronawirusem. Aby lepiej to badać, wkrótce powinien pojawić się obowiązek zgłaszania przypadków wyładowań koronowych u zwierząt. Minister rolnictwa Julia Klöckner (CDU) liczy, że Rada Federalna da zielone światło 3 lipca.

Otwartość, ale (w większości) brak przewoźników

Ale to nie znaczy, że właściciele psów lub kotów i ich zwierzęta muszą natychmiast udać się do weterynarza. Nie ma też dowodów na to, że zwierzęta zarażają swoich właścicieli – podkreślił Klöckner.

Pandemia jest napędzana transmisją z człowieka na człowieka, potwierdza Thomas Mettenleiter, szef Instytutu Friedricha Loefflera, Federalnego Instytutu Badawczego ds. Zdrowia Zwierząt, a według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jak dotąd nie ma dowodów na to, że zwierzęta domowe takie jak psy i koty mogą przenosić wirusa na ludzi.

Niemniej jednak trzeba też mieć oko na sytuację ze zwierzętami. Wykazano, że „niektóre gatunki zwierząt są również podatne na Sars-CoV-2”, mówi projekt rozporządzenia, który jest dostępny dla niemieckiej agencji prasowej. Najpierw poinformował o tym specjalistyczny portal „Agrarheute”.

Lekarze weterynarii powinni zgłaszać przypadki

Obowiązek powiadomienia dotyczy lekarzy weterynarii, władz i innych ośrodków badawczych. Stanowi, że lekarze weterynarii muszą zgłaszać przypadki do władz. Powinno to dotyczyć wszystkich zwierząt trzymanych przez ludzi, w tym zwierząt z ogrodów zoologicznych.

Znane są przede wszystkim przypadki kotów zarażonych koronawirusem. Lwy i tygrysy również zostały zarażone w nowojorskim zoo. Są też infekcje u psów, powiedział Mettenleiter. Są one jednak mniej podatne na wirusa i zwykle nie wykazują żadnych objawów. Jednak w eksperymentach fretki można łatwo zainfekować. W Holandii zdarzają się przypadki norek hodowanych na futra – istnieją również przesłanki, że ludzie mogli się nimi zarazić.

Test nie jest obowiązkowy

Celem jest zbadanie sposobów infekcji i innych pytań. Rząd federalny nie planuje żadnych obowiązkowych testów dla około 31 milionów zwierząt domowych w Niemczech. Jednak sensowne może być przebadanie kotów mieszkających w gospodarstwach domowych z osobami zakażonymi koroną, powiedział Klöckner. Koszty zostaną pokryte tylko w przypadku zamówienia badania przez gabinet weterynaryjny. Jeśli chcesz dobrowolnie poddać się badaniu swojego zwierzaka, musisz sam za nie zapłacić – koszty byłyby „w dolnym przedziale dwucyfrowym” – powiedział Mettenleiter. Testy na przeciwciała, które wykazują przeżycie infekcji, są nieco droższe.

Podobnie jak u ludzi, według Mettenleitera, wiele infekcji koronowych u zwierząt przebiega całkowicie bez objawów.Ale może również prowadzić do chorób układu oddechowego - dla właścicieli kotów jest to nie do odróżnienia od zwykłej kociej grypy. Zgodnie z dotychczasową wiedzą, naturalnie zakażone zwierzęta jeszcze nie umarły na tę chorobę. Jednak tak się już stało w eksperymentach, zwłaszcza z młodszymi kotami, których badania w Chinach pokazują, że są poważniej chore niż starsze koty.

Kwarantanna kota i szczęście myszy

Według Mettenleitera nie ma specjalnego traktowania. W niektórych przypadkach sensowne może być „najlepsze przerwanie kontaktu ze zwierzęciem” – na przykład poprzez rodzaj kwarantanny w pewnym pomieszczeniu lub na stacji kwarantanny w gabinecie weterynaryjnym. Podobnie jak u ludzi, okres kwarantanny trwa około dwóch tygodni.

Wszystko jasne dla miłośników zwierząt, którzy hodują szczury lub myszy: Według aktualnej wiedzy nie są one podatne na infekcje, powiedział Mettenleiter. Jego instytut testuje również, jak to wygląda ze zwierzętami hodowlanymi. Dlatego świnie i kurczaki nie są zakażone. Należy przeprowadzić eksperymenty z przeżuwaczami, takimi jak bydło. (kawiarnia/dpa)

Tagi.:  klimakterium lecznicze ziołowe domowe środki zaradcze Ochrona skóry 

Ciekawe Artykuły

add