Ukierunkowana infekcja koronowa do badań?

Hanna Helder studiowała język i literaturę niemiecką na Uniwersytecie Alberta Ludwiga we Freiburgu. Oprócz studiów zdobyła duże doświadczenie w dziennikarstwie radiowym i prasowym poprzez staże i pracę jako freelancer. Od października 2018 roku studiuje w Burda School of Journalism i pisze m.in. jako stażysta w

Więcej o ekspertach Wszystkie treści są sprawdzane przez dziennikarzy medycznych.

Międzynarodowy zespół naukowców opowiedział się za przygotowaniem badań z ochotnikami, którzy zostali zarażeni podczas opracowywania szczepionki przeciwko koronawirusowi. Takie rozważania mają nadal charakter teoretyczny. Czy może stać się rzeczywistością?

Grupa ochotników może zostać zainfekowana potencjalnie śmiertelnym wirusem, aby móc szybciej ochronić przed nim ludzkość: co może brzmieć jak coś z filmu science fiction, inicjatorzy kampanii „1 dzień wcześniej” mają na myśli .

Zespół kierowany przez amerykańskiego doktoranta Chrisa Bakerlee z Harvard University poszukuje osób, które potencjalnie byłyby skłonne zawrzeć umowę z Covid-19 w celu przyspieszenia rozwoju szczepionki. Zarejestrowało się już ponad 14 000 osób z ponad 100 krajów.

Różnica w stosunku do poprzednich badań

Badania kliniczne mające na celu opracowanie szczepionki składają się z kilku faz. Przede wszystkim składnik aktywny jest testowany m.in. pod kątem kompatybilności, a później pod kątem jego skuteczności. W tym celu niektórym badanym podaje się substancję czynną, druga grupa otrzymuje placebo lub terapię standardową. Zazwyczaj czeka się, aż wystarczająca liczba testowanych osób sama zostanie zarażona odpowiednim patogenem, aby móc ocenić skuteczność kandydata na szczepionkę.

Problem: Jeśli patogen nie jest szczególnie rozpowszechniony, konieczne mogą być dziesiątki tysięcy uczestników badania. Ponadto ta faza testowa może wtedy zająć bardzo dużo czasu. W tym miejscu pojawia się pomysł „1 dzień wcześniej”: ukierunkowana infekcja dobrowolnych osób testujących koronawirusem może przyspieszyć odpowiednią fazę testową, argumentują inicjatorzy.

Kontrowersyjne podejście

Ale takie "testy z udziałem ludzi" - czyli angielskojęzyczny termin techniczny - budzą kontrowersje wśród naukowców. Niektórzy podkreślają ogromne korzyści, jakie takie badania mogą przynieść całemu społeczeństwu. Inni wyrażają obawy etyczne i wskazują na ogromne zagrożenia dla zdrowia, jakie może spowodować infekcja patogenem takim jak Sars-CoV-2, który wciąż nie został zbadany pod wieloma względami.

„W związku ze szczególnymi okolicznościami pandemii, nasz model ramowy i nasza analiza sprzyjają tworzeniu podstaw dla wyzwań Sars-CoV-2”, pisze w czasopiśmie zespół kierowany przez pierwszego autora Seemę Shah z Northwestern University w Chicago. Nauki ścisłe. Autorzy podkreślają jednak również, że należy zminimalizować ryzyko dla uczestników badania, personelu i osób trzecich.

Inicjatorzy programu „1 Day Sooner” odnoszą się w przeszłości do „Testów z ludzkim wyzwaniem” na swojej stronie internetowej. Na przykład w latach 70. badani w USA zostali specjalnie zakażeni cholerą w celu przetestowania skuteczności potencjalnej szczepionki. W różnych badaniach ochotnikom podawano również patogeny malarii.

„Badanie wyzwania byłoby absolutnym wyjątkiem”

W Niemczech nigdy nie przeprowadzono porównywalnych badań z dobrowolnie zakażonymi osobami w tej formie, mówi historyk medycyny Norbert Paul z Centrum Medycznego Uniwersytetu w Moguncji. Ale czy byłyby do pomyślenia w obecnym kryzysie koronowym? Teoretycznie tak – zarówno Instytut Paula Ehrlicha (PEI), jak i komisja etyczna musiałyby wówczas zatwierdzić. Prezes PEI Klaus Cichutek powiedział niedawno: „Istnieje pewna techniczna dyskusja na temat tak zwanych prób Human Challenge. Możemy sobie z tym poradzić ponownie później. Ale to nie jest trend”.

– Takie badanie wyzwań byłoby absolutnym wyjątkiem – podkreśla Joerg Hasford, przewodniczący grupy roboczej komisji etyki medycznej w Niemczech, odnosząc się do niemieckiego kanonu wartości. „Bo po doświadczeniach III Rzeszy mamy w Niemczech bardzo, bardzo wysokie standardy etyczne i prawne”. Narodowi Socjaliści przeprowadzali okrutne eksperymenty medyczne na więźniach w obozach koncentracyjnych.

Muzyka przyszłości

„Próba z udziałem ludzi”, mająca na celu przetestowanie szczepionki koronowej, i tak jest bardzo odległa. Tylko niewielka część z ponad 100 projektów szczepionek prowadzonych obecnie na całym świecie jest testowana w badaniach klinicznych z udziałem ochotników. Zakładając, że chciałbyś zaplanować „Próbę z udziałem ludzi” w Niemczech, według Hasforda, wymagałoby to pewnego czasu realizacji: „Mniej niż sześć miesięcy z pewnością nie jest realistyczne”. (gg / dpa)

Tagi.:  medycyna podróży zapobieganie skóra 

Ciekawe Artykuły

add